MEiN    KO-Białystok    CEN-Białystok     ODN-Łomża      OKE-Łomża     CKE-Warszawa  

 

    Pionowe menu - Menu w CSS - Kurs CSS Pionowe menu - Menu w CSS - Kurs CSS
  • Strona główna

 

 

Zbieramy sznurki - ratujemy bociany!

 

 
 

Zwykły sznurek od snopowiązałek lub żyłka może być przyczyną śmierci,

i to w męczarniach, wielu młodych bocianów.

 

Tradycyjnie już zachęcamy wszystkie klasy

 do wzięcia udziału w akcji zbierania sznurków podczas wycieczek, a także indywidualnych spacerów

po polach i łąkach.

Wszystkie zebrane sznurki prosimy o przyniesienie do wychowawców klas lub bezpośrednio do sali nr 14

(Dorota Zimacka)

 – bardzo mile będzie widziane zdjęcie.

Sznurki zostaną zmierzone, a wyniki akcji przesłane do ogólnopolskiej bazy danych.

Termin - do 15 maja 2015 r.

Jeżeli uważnie przyjrzymy się bocianom, to zauważymy, że dorosłe ptaki do gniazda z młodymi znoszą nie tylko pokarm, ale także potrafią przynieść w dziobie  siano, darń  lub inny roślinny materiał. To wszystko służy ptakom do wzmacniania    i dobudowywania gniazda oraz utrzymania w nim czystości. Obecnie jednak  człowiek wykorzystuje sznurek, którym wiąże siano i słomę w belki. Pozostałości sznurka często pozostawiane są na polach i łąkach. Sznurek ten okazał się dla bocianów cennym budulcem i chętnie znoszą go do gniazd nie widząc w nim żadnego zagrożenia. Niestety jest on przyczyną śmierci wielu młodych boćków.

Młode są ruchliwe i lubią się w gnieździe kręcić. Jeśli jest w nim sznurek, to prawdopodobnie będzie się on owijał wokół bocianich nóg. Następnie może się zacisnąć, albo wbić, gdy noga będzie rosła. To z kolei przerywa dopływ krwi, wdaje się martwica i noga odpada! Taki bocian nie ma szans na przeżycie! Albo zostanie wyrzucony z gniazda, albo jego pierwszy lot będzie tym ostatnim.
Dlatego też apelujemy, aby nie zostawiać sznurka na polach i łąkach. Prosimy wszystkich, aby przekazywać sobie wzajemnie informacje o  tym zagrożeniu, a także zbierać z pól i łąk znaleziony sznurek.



Zbierajmy sznurki z łąk i pól.

Każdy taki sznurek to może być

uratowany jeden młody bocian!

 

Dorota Zimacka     
z członkami klubu 4H