Kilka
dni temu dzieci z klasy I B w marzeniach przenosiły się wehikułem
czasu do przeszłości lub przyszłości. Uczyły się przy tym odczytywać
wskazania zegara. Jest to urządzenie bardzo potrzebne w życiu, dlatego
też postanowiliśmy je lepiej poznać.
Było
to możliwe dzięki temu, że tata Szymka Krajewskiego jest
zegarmistrzem. Skorzystaliśmy więc z zaproszenia i odwiedziliśmy jego
zakład.
Pan
Wojciech pokazał nam różne rodzaje zegarów. Mogliśmy podziwiać duży,
stojący zegar wahadłowy oraz piękny ścienny zegar z kukułką.
Obejrzeliśmy zegary kominkowe, przeróżne budziki i zegarki na rękę.
Pan Krajewski zademonstrował i wyjaśnił nam sposób działania zegara
mechanicznego i elektronicznego. Usłyszeliśmy też melodie, jakie
„śpiewają” zegary i przekonaliśmy się, że słowa piosenki „U
zegarmistrza gra muzyka” są jak najbardziej prawdziwe. Dowiedzieliśmy
się, ile lat i gdzie trzeba się uczyć, aby zostać zegarmistrzem.
Obejrzeliśmy też narzędzia służące do naprawy zegarków – malutkie
pilniczki, śrubokręty, pęsety, obcęgi, młotki itp.
W
podziękowaniu za ciekawą lekcję zaśpiewaliśmy państwu Krajewskim
piosenkę „Zegary”. Gospodarze zaś przygotowali dla nas miłą
niespodziankę – drobne upominki i słodycze.
Zegarmistrz
– to jeden z ginących zawodów. Tym bardziej cieszymy się, że mogliśmy
poznać prawdziwego zegarmistrza i dowiedzieć się wielu ciekawych
rzeczy o jego pracy. Wraz z dziećmi z klasy IB serdecznie dziękuję
państwu Krajewskim za zaproszenie i interesujące zajęcia.
Aldona Wiśniewska
|